Ciekawe historie z kursowaniem autobusów...

wojtek ztz

Zakładam ten temat aby w nim opisywać ciekawe historie które widzieliście z udziałem Rybnickich autobusów... To ja może zacznę jak dziś rano(ok.6:30) szedłem sobie do kościółka(w końcu jest sie ministrantem Laughing

) to kierman na linii 23 wyjechał z przystanku Niedobczyce PKP i zamiast skręcić na ul.Rymera w stronę Niedobczyce Kopalnia to pojechał prosto...koło kościoła włączył awaryjne i zaczął nawracać-skręcił w lewo i dał po wstecznym...choć szybko to skutecznie zastawił ruch i zrobił się "mały" zator Very Happy

mieszko966

Mnie się kilka razy zdarzyło, że PKSy jadące do Gliwic omijały Dworzec KM. Na Rondzie Wileńskim waliły od razu pod górę. Jak w pół drogi kierowca się opamiętał, to na Rondzie Gliwickim robił w tył zwrot i wracał sprawdzić, czy kogoś na DKMie nie zapomniał. Zdarzyło się jednak kilka razy, że kierowca się nie opamiętał i tyle go widziano. Raz zdarzyło się to nawet weekendowmu pośpiechowi Wisła-Gliwice. A że to ostatni bus dnia, to ewentualna "zguba" mogła sobie na DKMie koczowac do rana. Wink

ztz rybnik

W czerwcu jechałem M11 #2788 na linii 48 z Bazyliki, kierowca bardzo się śpieszył, bo miał 15 minut opóźnienia, i na rondzie Boguszowickim zamiast pojechać prosto skręcił w prawo(trasa L:47), po ok. 200-300 metrach kierowca zorientował się, że jedzie 48, a nie 47 i cofał w jakiejś wąskiej uliczce.
Tą podróż pamiętam, bo pierwszy raz po jeździ autobusem źle się czułem, Mig miał coś z zawieszeniem, i wszystkie dziury na drodze(których na polskich drogach jest mnóstwo) odczuwało się nadzwyczajnie Confused

.

mieszko966

Ja raz miałem ciekawą sytuację, ale nie w Rybniku, tylko w Zawoi. Jechałem z narzeczoną na kilka dni w góry busem PKSu Sucha Beskidzka relacji Katowice - Zawoja Policzne. Jeśli ktoś zna Zawoję, to wie, że w pewnym momencie (w przysiółku o wdzięcznej nazwie Widły) rozdziela się ona na dwie doliny: na końcu jednej jest przysiółek Policzne, a na końcu drugiej przysiółek - Markowa. No i autobus dojechał na Widły. My z narzeczoną akurat wysiadaliśmy, a w tym czasie tak jakoś wyszło z rozmowy w busie (między pasażerami a kierowcą), że tych kilka osób, które jeszcze się w autobusie ostało wybiera się nie do Policznego, ale do Markowej. No i kierowca ni z tego, ni z owego wziął i ich tam zawiózł, a dopiero później wracał na pętlę w Policznym. To się nazywa frontem do klienta. Wink

PS. Jak ktoś nie zna Zawoi, to [link widoczny dla zalogowanych] ma pewną pomoc kartograficzną. Tak, żeby pokazać, że kierman rzeczywiście sporo drogi nadożył dla tych kilku pasażerów.

Marteen

nei wiem czy to należy do ceikawych, ale w czasie remontu Wodzisławskiej wzmożył się ruch na drodze osiedlowej. ludzie zamiast Obwodnicą jeżdżą Kilińskiego... raz bodajże trójka błądziła pod moimi oknami, siódemka jeździ sobie na skróty przez Krzyżową, a dwa razy widziałem jak E3 i 216 "trójkątowały" przy wjeździe na osiedle przy Biedronce. pewnie takich sytuacji było więcej Wink

ale czasem jest szokiem zobaczyć autobus tam gdzie go nie powinno być Smile

Tom

Jechałem dziś z Tesco autobusem linii 45 (Jelcz 120M #3221), kurs 15:28 z przystanku Żorska. Kurs do DKMu, ale dykta do Zwonowic, ale to to jeszcze nic niezwykłego. Kierowca najpierw zamiast skręcić w ul. Strzelców Bytomskich pojechał prosto ul. Powstańców. Na skrzyżowaniu z Kościuszki zawrócił i pogazował z powrotem Wink

Wyciągnął niemalże 90 km/h! Błąd naprawił, ale widać że się wkurzył, bo jechał bardzo szybko (mimo że miał kilka minut zapasu). Następnie, zamiast skręcić za Urszulankami (koło Orlenu) w prawo na sąd, pojechał w lewo Wink

Potem się kapnął, że źle jedzie i skręcił w ul. Młyńską. Przy skręcie na Hallera oczywiście przejechał podwójną ciągłą Smile

PS. Nie wiedziałem, że ten Jelczyk ma taki gaz. Chwilami to mnie wciskało w siedzenie... Ciężką nogę (i głowę Wink

) miał ten kierman Smile

ztz rybnik

Może śpieszył się na ponad godzinną przerwę na DKM(następny kurs tego busa dopiero o 17:10 z DKM-u), a z tego stresu pomylił sobie dwa razy trasę Twisted Evil

.

A 120M więcej wyciąga niż nowe autobusy(np. już M121M czy M125/M125M), które mają blokady do 70-90km/h.

Tom

Ja myślę raczej że zestresował się tym, że pomylił trasę i dlatego tak gazował Smile

wojtek ztz

Jako że nie chcę tworzyć nowego tematu mam takie pytanie łączące się poniekąd z tym tematem: co we wtorek Mercedes Citaro robił na skrzyż. Raciborskiej z której to skręcił w prawo na ul. Dworek. Niby nic ale miał włączony wyświetlacz na L:41. Czyżby jakieś utrudnienie na drodze było czy zjazd na DKM, ale z lenistwa kiermanowi nie chciało sie włączyć "Zjazd na zajezdnie" Question

ztz rybnik

szymcar

Nie wiem czy to śmieszne czy żałosne

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

wojtek ztz

Raczej żałosne bo śmiać to nie ma się bardzo z czego (nawet z dezorientowania pasażerów)... ale co prawda system się musi "dotrzeć" tak jak każdy samochód - dopiero po jakimś czasie można z niego korzystać w pełni Smile

a ponoć "tabliczki" mają działać wg rzeczywistego czasu przyjazdu autobusu za pomocą GPSu tylko na to potrzeba czasu

Tom

Dziś jechałem linią 6 kurs 13:59 z DKMu (Jelcz 120M #791). Na samym początku kierowca chciał pojechać na stanowisko 2 ale się opamiętał i cofnął, po czym zajechał na st. 4. Do skrzyżowania Wodzisławskiej i Hetmańskiej wszystko było w porządku, ale kierowca skręcił w Hetmańską Very Happy

Pasażerowie pytali się siebie nawzajem o co chodzi, ktoś powiedział że może most remontują, ale w końcu jedna starsza pani podeszła do kierowcy i okazało się, że się pomylił... Dojechaliśmy do skrzyżowania z Górnośląską i Niedobczycką i wszyscy mówili "a niech pan już jedzie dalej, trudno", ale kierowca postanowił zawrócić. Manewr wykonał sprawnie i szybko nie blokując ruchu (i tak nic nie jechało), i dał po gazie spowrotem. Następnie skręcił w ulicę Kadłubka, przecisnął sie między stojącymi samochodami, po czym wrócił na trasę. 15 minut w plecy Razz

wojtek ztz

No tam dosyć często się kiermanom kiełbasi szósteczka z trójeczką... Co zrobić: to tylko człowiek a nie maszyna a często kierowcy jadący 3 następny kurs mają jako 6 i tak odruchowo z przyzwyczajenia.

janek

Widzialem tego Busa na Placu Wolnisci gdzie siedziales moze cie widzialem

ztz rybnik

Tom

wojtek ztz

Dziś kumpel jechał na linii 3 MAN SR 63625 i tak z ciekawości zapytał ile ma koni. A kierman z nutką głosu Very Happy

: "żebym ja to wiedział..." a brat mówi do tego kolegi: "spytaj się mojego brata (o mnie chodzi Smile

) to Ci powie", a kierman "A to Twój brat interesuje się komunikacją" brat mówi: "szczególnie tą w Rybniku" a szofer na to" pokaż mi tego MKMa to go kiedy przejada" Razz

wojtek ztz

A dziś z kolei znów dziwna przygoda. Ulica Wodzisławska w stronę tegoż miasta na wysokości przystanku Zamysłów. Jedzie Ikarus 260, pusta droga i nagle jakoś zygzakiem zaczął jechać. Zdziwiło mnie to że linia 3(miał wszystkie tablice kierunkowe), godzina 16 a autobus...pusty! Przyspieszył podjechał pod górę i za Statoilem zjechał na maxa w prawo z lewym kierunkiem i...zaczął nawracać na parkingu salonu Skody. Co dalej zrobił to nie wiem bo pojechałem

Grzesiek · Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 77 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/6

Dziś kierowca linii 18 (o 16:23 z DKM) nie wiedział, że znów zamknęli wiadukt na Mikołowskiej (był po urlopie). Podjechał pod wiadukt i doznał szoku (bo jak teraz nawrócić przegubem). Pasażerowie mu podpowiedzieli, aby wjechał w lewo przed wiaduktem w ul. Olszową. Następnie jechaliśmy ulicą Karłowicza, wyjeżdżając na Gliwickiej nieopodal szpitala psychiatrycznego. Aby już nie marnować czasu kierowca (za namową także pasażerów Wink

) pojechał w lewo koło Carrefoura a następnie wjechał w ul. Wielopolską, wracając następnie na Mikołowską...
Na objazdowo-objazdowej Cool

trasie między czasie zadzwonił prawdopodobnie do dyspozytora z pytaniem czy znowu wiadukt zamknęli. On mu powiedział, że tak oraz, że ma kierować się objazdem. Na co kierowca odpowiedział, że sobie już poradzi.

A z takiej innej ciekawostki to w poniedziałek na 52 ok. 5:30 rano w Rowniu widziałem przeguba, wracającego z Żor.