Burmistrz jeździ autobusem.

Andrev

Dlaczego w Strumieniu na rynku znajduje się przystanek PKS? Po to, żeby burmistrz miał blisko do autobusu. I to wcale nie jest żart z kategorii humor samorządowy. Na strumieńskim rynku znajdują się aż dwa przystanki. I jak się okazuje burmistrz miasta od czasu do czasu korzysta z usług komunikacji miejskiej.

"Nie mamy służbowego samochodu"- przyznaje Anna Grygierek: "Krąży to jako żart, że przystanek jest, bo burmistrz jeździ autobusem. Natomiast ja jeżdżę samochodem prywatnym, tak jak mój poprzednik. Wydatki w gminach są zawsze duże i to schodzi na dalszy plan. Na chwilę obecną nie planujemy kupić samochodu".

Jak dodaje Grygierek zdarzyło się jej wyjechać na delegację właśnie autobusem. Jak się okazuje, podobne rozwiązanie funkcjonuje w sąsiedniej gminie Chybie.

Jak jest w innych miastach? "W Cieszynie gminę obsługują dwa samochody" - mówi nam wiceburmistrz miasta Włodzimierz Cybulski: "Mamy busa i osobówkę, którymi jeżdżą nie tylko włodarze ale i inni urzędnicy. Wszyscy wiemy jak jest z połączeniami kolejowymi a czas urzędnika też jest cenny".

Źródło: Radio90 (Www.radio90.pl)