Atak zimy - czy znowu nas zaskoczyła?

Andrev

Witam,

W tym wątku pragnę Was, drodzy użytkownicy zapytać jak wygląda komunikacja miejska, a raczej jej organizacja po pierwszym ataku zimy. Czy autobusy są opóźnione, czy w nich jest ciepło, jak ze złymi warunkami radzą sobie kierowcy poszczególnych przewoźników, czy wszystkie kursy są obsługiwane?
Może nie ma mrozów ok. -25 stopni jak w tamtym roku, ale zima chyba jednak zaskoczyła użytkowników komunikacji miejskiej, zresztą jak zwykle.

Z tego co ja mogę powiedzieć, to na linii 101 w MZK Jastrzębie jest można powiedzieć znośnie, autobusy są opóźnione o około 5-10 minut (przynajmniej te, którymi ja jeżdżę) PKM Jastrzębie wysyła na linię na szczęście w większości nowe MANy, a nie Jelcze M120, w których małe grzejniczki nie dają rady ogrzać autobusu, z którego ciepło ucieka wszystkimi możliwymi stronami, ktrych jest bardzo dużo Smile

. Myślę, że w Jastrzębiu i Żorach nie jest tak tragicznie.

Czekam na Wasze odpowiedzi, jak wygląda w Waszych miastach, poszczególnych, czyli poszczególnych miastach regionu.

dominiqus

Pewnie poza samą pogodą nawiększy wpływ na opóźnienia mają kierowcy osobówek, którzy mkną 15km/h na letnich oponach i robią za sobą niezłe ogonki:lol:

semaforek

W Wodzisławiu mimo zimy wszystko jeździ normalnie, no może poza jednym wyjątkiem w postaci kursu 213 o 15:19 z Syryni w ostatni czwartek który w Pszowie planowo miał być 15:34, a przyjechał +11 i tu sie zepsuł. Po tym czekaliśmy na zastepczy który przyjechał 16:10 i w ten sposób z +36 wyjechaliśmy do Wodzisławia. Następny kurs w druga stronę miał być 16:20, jako że autobus przyjechał troszkę później to w trase następnego kursu wyruszył z +20 opóźnienia wtórnego. Był to Jelcz 120M w starszej wersji. Poza tym wspomnianym kursem raczje nie zanotowany opóźnień większych niż zwykle.

dominiqus

Andrev