"Historyjka o transporcie"

Andrev · Wysłany: Śro 19:14, 21 Mar 2007 Temat postu: "Historyjka o transporcie"

Witam,

Na początek należy się Wam małe wytłumaczenie. Dlaczego zamknąłem wątek dot. skojarzeń? Pragnę przedstawić Wam nowy pomysł na forumową twórczość. Mianowicie chodzi o wykazanie się forumowiczów jako pisarzy Wink

Stworzymy w tym temacie historię o zabarwieniu transportowym i lekko humorystycznym (mam nadzieję). O co chodzi? A chodzi o to, że ja rozpocznę pewną historię, a Wy będziecie dodawać po kilka słów ewentualnie zdaniu do słów poprzednika, tak aby powstała barwna i ciekawa opowieść Smile

Oczywiście ja zaczynam:

Pewnego ranka, jak zawsze w tygodniu podążałęm na przystanek autobusowy by udać się do szkółki, na kochane lekcje. Słońce już lekko świtało, na ulicy wszechobecny spokój, który motywował mnie do myślenia. A o czym myślałem? Myślałem o autobusie, jaki zaraz miał się zjawić. W pewnym momencie na horyzoncie pojawiły się dwa światła przecinające ogromną pustkę, a coraz głośniejszy dźwięk silnika zbliżającego się pojazdu zakłócał ciszę. Gdy był już bardzo blisko ucieszyłem się niezmiernie. Ku moim zdziwieniu na przystanek zajechał piękny, błyszczący, krwisto czerwony Ikarus z przepięknymi metalowymi listwami dość mocno kontrastującymi z nowo nałożoną farbą...

Tom · Wysłany: Czw 19:07, 22 Mar 2007 Temat postu:

Ujrzałem go i od razu czym prędzej chciałem do niego wsiąść. Nie zraził mnie tłum ani pijacy na ostatnich siedzeniach. Ten Ikar to po prostu marzenie... Wsiadłem, stanąłem naprzeciwko drzwi i czekałem aby tylko usłyszeć dźwięk silnika, który wykonuje ogromną pracę, aby ruszyć ten kilkutonowy twór...

Andrev · Wysłany: Pią 20:36, 23 Mar 2007 Temat postu:

Przypominam, że trzymamy się tematu. Proszę dopisywać dalsze zdarzenia do historii z Ikarusem, a nie rozpoczynać nowych Smile

Mam nadzieję, że już więcej nie będę musiał "interweniować" Wink

EP07-135 · Wysłany: Pią 20:42, 23 Mar 2007 Temat postu:

... Kiedy usłyszałem silnik, obudziłem się na przystanku. W moim kierunku zbliżał się autosan H9. Był on napchany gatunkiem ludzkim, tak że nawet drzwi się nie domykały. Wtedy postanowiłem przesiąść się na kolej...

Andrev · Wysłany: Pią 20:48, 23 Mar 2007 Temat postu:

...Niestety kiedy obudziłem się do końca zrozumiałem, że w Jastrzębiu trudno łapać jakiś pociąg i spóźniłem się na niego parę lat. Co tchu pobiegłem więc na tory przemysłowie, gdzie jeszcze cokolwiek jeździ i uznałem, że tam zastanowię się co dalej...

EP07-135 · Wysłany: Pią 20:56, 23 Mar 2007 Temat postu:

...Postanowiłem poczekać na pociąg. Czekając spacerowałem po torach. Nagle z okna nastawni wychylił się Pan Dyżurny Ruchu i określił mnie jak niezrównoważonego psychicznie. W końcu wróciłem na drogę i zatrzymał się samochód z logiem zakładu pogrzebowego.
Kierowca pyta :
- Co byś chciał drogi chłopcze ??
- Mógł by mnie pan podwieźć ??
- Dobra ale gdzie ??
- na PKP Rybnik Szybko !